Album powstał dla córeczki mojej koleżanki ze studiów. Plan był prosty: dużo sówek. Jak większość moich znajomych wie, uwielbiam sowy, więc zadanie nie było dla mnie trudne.
Na każdej stronie jest miejsce na jedno zdjęcie oraz miejsce na krótki komentarz lub zapisanie daty zdjęcia.
Wykorzystałam motywy z serwetek. Motyw jest przyklejony do kartki.
Sówka z wykrojnika.
Po raz kolejny sówki z serwetek.
Na końcu jest oczywiście mój podpis.
Robienie tego albumu było dla mnie ogromną przyjemnością.
Pozdrawiam,
A.
Coś pięknego. Te sówki są takie słodkie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio! Uwielbiam sowy i często przemycam je w swoich projektach :)
Usuń